Prawdziwa tragedia rozegrała się wczoraj (25 maja) na lotnisku w Krośnie. Rozpędzony samochód wjechał w grupę ludzi. Ucierpiało co najmniej 18 osób, w tym kilkuletnie dziecko i dwoje nastolatków. Cztery osoby trafiły do szpitala w ciężkim stanie. Sprawą zajęła się prokuratura.